Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szwed z wyrokiem za Auschwitz

Artur Drożdżak
Michał Okła
Dwa lata i osiem miesięcy więzienia - taki wyrok usłyszał przed krakowskim sądem Szwed Anders Hoegstroem za podżeganie do kradzieży napisu "Arbeit macht frei" z bramy muzeum Auschwitz. Dwaj pozostali oskarżeni, czyli Andrzej S., bezpośredni uczestnik kradzieży, oraz Marcin A., pośrednik między Szwedem i polskimi złodziejami, usłyszeli wyroki odpowiednio dwóch lat i czterech miesięcy oraz dwóch lat i sześciu miesięcy.

Wszyscy oskarżeni ukarani zostali nawiązkami po 10 tys. zł. Orzeczenia nie są prawomocne, ale takie się pewnie za tydzień staną, bo wyroki oskarżeni uzgodnili z prokuraturą. Dlatego wszyscy trzej poprosili o zwolnienie z aresztu, w którym dwaj z nich przebywają ponad rok. - Przychylam się do takiego wniosku, ale nie w przypadku oskarżonego Hoegstrema, bo ze stroną szwedzką uzgodniliśmy, że po prawomocnym wyroku zostanie oddany szwedzkiemu wymiarowi sprawiedliwości, by tam odbył karę - oponował prokurator Robert Parys.

Chrzanów: obcięli głowę figurze Matki Boskiej!

Sąd zgodził się z jego stanowiskiem i zwolnił z aresztu, ale tylko Marcina A. i Adrzeja S. - Jeśli faktycznie wyrok się szybko uprawomocni, to obywatel Szwecji już w styczniu zostanie przekazany za granicę - informuje Rafał Lisak, rzecznik krakowskich sądów. Rzeczywiście, Szwed był w centrum uwagi podczas rozprawy. Niski, szczupły, z podkrążonymi oczami, ubrany w kurtkę z pagonami, na sali rozpraw cały czas porozumiewał się z tłumaczką i swoim krakowskim adwokatem Witem Steidlerem. - Mój klient już od roku przebywa w obcym kraju, nie widział się z rodziną, dlatego wnosiłem o uchylenie mu aresztu - potwierdza adwokat. Zgadza się jednak, że w tej sprawie przeszkodą był brak stałego adresu Hoegstrema w Polsce.

Pozostali oskarżeni, dwaj Polacy, witali się ze swoimi rodzinami, które przyjechały do nich z drugiego krańca kraju - obaj pochodzą spod Torunia. Tam też, po 70 godzinach poszukiwań, odkryto zrabowany 18 grudnia ub.r. historyczny napis z Oświęcimia. Za ten czyn już w marcu trzej złodzieje zostali skazani na kary od półtora do dwóch i pół roku pozbawienia wolności oraz nawiązki pieniężne. Odbyli już część kary. Napis, po tym jak został pocięty przez złodziei na trzy części, do dziś nie wrócił na swoje miejsce. Specjaliści z muzeum w Auschwitz przygotowują się do jego scalenia.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Podrobili 17 tys. ton paliwa, staną przed sądem

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto