O ile w poprzednich latach Jawiszowice były postrzegane jako „przystań” dla doświadczonych zawodników, to w nadchodzących rozgrywkach ten wizerunek się znacząco zmieni. Sporo zawodników, i to takich decydujących o obliczu zespołu, zdecydowało się zmienić barwy klubowe.
Krzysztof Jurczak obrał kurs na Hejnał Kęty (klasa okręgowa) z kolei Dawid Nagi przyjął ofertę Chełmka, beniaminka w czwartoligowym towarzystwie. Zatem ten zawodnik będzie miał okazję przypomnienia się jawiszowickim kibicom.
Nie będzie też napastnika Michała Pyrlika. Ze względów zawodowych wrócił na Śląsk natomiast za zakończenie przygody z futbolem zdecydował się Tomasz Tworek.
- Właśnie w obronie mamy największe zmartwienie – podkreśla Jarosław Płonka, dyrektor sportowy jawiszowickiego klubu. - Nie jest to nowy temat. Tak było przecież w poprzednim sezonie, dlatego łatwo oddaliśmy rywalom zbyt wiele punktów, co sprawiło, że osiedliśmy bliżej dna tabeli. Wciąż przydałby nam się doświadczony stoper.
Do Jawiszowic powrócił Dawid Płonka. Ten zdolny 18-latek zimą przeniósł się do Wisły Kraków, gdzie liczył na grę nie tylko w młodzieżowych drużynach „Białej Gwiazdy”, ale także jej rezerwach występujących w czwartej lidze. Skoro jednak krakowski klub rozwiązał drugą seniorską drużynę, młodszy z braci Płonków wrócił do Jawiszowic.
Jesienią wraca przepis o obowiązku gry przez cały mecz dwóch młodzieżowców, co spędza sen z powiek wielu trenerom. Jednak w Jawiszowicach nie mają powodów do zmartwień. - Sprowadziliśmy kilku dwudziestolatków, którzy są po szkółce piłkarskiej Podbeskidzia Bielsko-Biała – wyjawia Jarosław Płonka. - Są spragnieni sukcesu, więc miło popatrzeć z jaką pasją podchodzą do swoich obowiązków na boisku. Łącznie w kadrze pierwszego zespołu będziemy mieli dziewięciu młodzieżowców.
Działacze liczą, że właśnie mieszanka młodości z rutyną będzie dla wielu rywali trudna do pokonania. Poza głodną sukcesu młodzieżą w kadrze Jawiszowic jest kilku rutyniarzy, czyli: Marcin Herman, Adrian Korczyk, Dawid Hałat, Daniel Kabara, czy grający trener Przemysław Pitry.
- W niesamowitym gazie w meczach kontrolnych jest Adrian Korczyk – cieszy się Jarosław Płonka. - Mam nadzieję, że nadchodzący sezon będzie jednym z lepszych w jego wykonaniu.
W bramce o palmę pierwszeństwa będą walczyć Dawid Tworuszka z Adrianem Koziełem. Zdaniem Jarosława Płonki, obaj prezentują podobny poziom, więc o tym, który z nich będzie bronił w meczu mistrzowskim, zdecyduje dyspozycja dnia.
- Gdzie się opalać i kąpać w zachodniej Małopolsce. Najlepsze miejsca
- Oświęcim. Makabryczne znalezisko w Sole to ślad historii?
- Puchar Polski. Karnymi kończył się finał regionalny w Kętach
- Galeria Metro nie powstanie w Chrzanowie. Inwestor popadł w problemy finansowe
- Pierwszy spływ kajakowy w Oświęcimiu
- Bukowno. Aktywny wypoczynek na plaży Sztoły
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?