W powiecie oświęcimskim w ostatnim tygodniu grudnia stwierdzono zaledwie 59 zachorowań na grypę. Lekarze mówią, że w nowym roku pacjentów zaczęło przybywać lawinowo, ale danych z tego okresu jeszcze nie ma.
Z pewnością rekordowe liczby zachorowań na grypę odnotowała Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Olkuszu. Z jej tygodniowych raportów wynika, że w ciągu ostatniego tygodnia starego roku nastąpił wzrost z 698 do 1568. Grypa atakuje przede wszystkim dzieci i młodzież w wieku szkolnym oraz osoby pracujące.
W tej chwili nie ma jeszcze mowy o epidemii, ale istnieje realne zagrożenie. Sytuacja jest w każdym razie na bieżąco monitorowana przez służby sanitarno-epidemiologiczne.
Podobnie jest w powiecie wadowickim. - Nagły wzrost przypadków grypy odnotowaliśmy w ostatnich dwóch tygodniach grudnia - zaznacza Krystyna Kozień z wadowickiego Sanepidu. W pierwszych dwóch tygodniach grudnia łącznie stwierdzono 65 przypadków grypy. Potem nastąpił lawinowy wzrost. W tygodniu od 16 do 23 grudnia Sanepid donosił o 294 zachorowaniach, a w kolejnym zanotował 354 chorych.
Dla porównania w całym listopadzie w powiecie wadowickim na grypę chorowało jedynie 68 osób. Lekarze zwracają uwagę na zdradliwą aurę. Podkreślają, że nie można dać się zwieść słońcu za oknem. Obowiązujące w ubiorze pozostają czapka, szalik, rękawiczki i zimowe buty. - Temperatura 37 stopni i katarek nie są powodem, by zaraz iść do przychodni i narażać się na spędzenie kilku godzin w poczekalni w tłumie chorych ludzi - dodaje Wojciech Wokulski, lekarz Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego w Oświęcimiu.
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
