Czytaj także: Kandydaci na Ludzi Roku 2011 [GŁOSOWANIE]
- Wśród zatrzymanych było dziesięciu nieletnich - mówi aspirant Małgorzata Jurecka, rzecznik prasowy oświęcimskiej policji. - Wykrywalność w tej kategorii czynów wynosi u nas 98,7 procent. To znakomity wynik - dodaje.
Dla porównania, w 2010 roku na terenie powiatu ujawniono 575 przestępstw tego rodzaju popełnionych przez 78 sprawców, wśród których pięciu było nieletnich.
Miniony rok obfitował przede wszystkim w marihuanę. "Farmerzy" stracili 23 drzewka konopi indyjskich, które zostały skonfiskowane przez funkcjonariuszy. Udało się również zarekwirować 451 gram suszu marihuany, 217 gram amfetaminy oraz niewielkie ilości haszyszu i grzybów halucynogennych.
Właśnie teraz policjanci z wydziału kryminalnego domykają największą w dziejach historii oświęcimskiej komendy sprawę narkotykową. - Pracujemy nad nią od października ubiegłego roku i myślę, że za miesiąc zamkniemy sprawę - mówi policjant operacyjny z oświęcimskiej komendy. - Dzięki tej jednej akcji mamy pół tysiąca wykrytych czynów popełnienia przestępstwa. To prawie tyle, ile w ciągu całego ubiegłego roku. Czegoś takiego nie było w jednostce nigdy wcześniej - dodaje funkcjonariusz.
Sprawa, o której mowa, to słynny "osiecki handel". Nastoletnie rodzeństwo przez dwa lata sprzedało blisko siedem kilogramów marihuany. Mogli zarobić na tym nawet 200 tysięcy złotych. W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że w proceder zamieszany był jeszcze jeden mieszkaniec Osieka.
- Pracuję tu już piętnaście lat i bez wahania mogę stwierdzić, że to jedna z trudniejszych spraw - tłumaczy policjant prowadzący sprawę. - Nie wystarczy zatrzymać kogoś z narkotykami. Trzeba jak po pajęczynie dojść do do tego, skąd biorą "towar", kto jeszcze kupuje i kto handluje. Tu nam się to udało, dzięki czemu możemy spokojnie powiedzieć o ogromnym sukcesie - mówi z dumą funkcjonariusz.
Przykładem jak łatwo wpaść z nielegalną substancją w kieszeni jest 25-latek z Łęk. Chłopak 10 stycznia o godzinie 20.15 został zatrzymany do kontroli drogowej w Łąkach. W jego bmw siedziało jeszcze trzech mężczyzn i kobieta.
- Podczas przeszukania 25-latka, funkcjonariusze znaleźli woreczek z białym proszkiem - mówi Małgorzata Jurecka. Chwilę później policjanci byli w domu młodego mężczyzny. Tam czekała na nich prawdziwa niespodzianka. Podczas przeszukania, znaleźli kolejne dwa woreczki z białym proszkiem. Po przeprowadzeniu badania testerem narkotykowym okazało się, że w nich znajduje się blisko 20 gramów amfetaminy, natomiast w trzecim 30 gramów glukozy.
Mężczyzna trafił na komendę i odpowie za posiadanie narkotyków. Za taki czyn grozi mu nawet do trzech lat pozbawienia wolności.
Tak duża ilość znalezionych narkotyków świadczy też o tym, że jest na nie popyt, dlatego policja prosi rodziców, by baczniej przyglądali się swoim dzieciom, nie tylko nastolatkom. W nałóg łatwo wpaść, trudniej z niego wyjść.
Najlepszy Piłkarz i Trener Małopolski 2011. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!
Sprawdź magazyn Gazety Krakowskiej! Bulwersujące zdarzenia, niezwykli ludzie, mądre opinie
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?