Panie w Małopolsce nie boją się lodowatej wody! Jest ich coraz więcej wśród małopolskich morsów. Zobacz zdjęcia

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Kąpiele w zimnej lub lodowatej wodzie (poniżej 12 stopni Celsjusza, często nawet poniżej 4 stopni) w morzu, jeziorze czy rzece, a najlepiej w przeręblu zdobywają sobie coraz więcej sympatyków.

Jeszcze kilka lat temu szeregi morsów tworzyli głównie mężczyźni. Panie w tym gronie widziane sporadycznie. Raczej kibicowały morsom z brzegu. Ostatnio się to zmieniło i jest ich coraz więcej. W wielu klubach morsów czy grupach pań jest równie wiele jak mężczyzn, a bywa już, że i więcej.

- Z morsowania jest wiele pozytywnych efektów oddziaływania na organizm ludzki - podkreślają panie w klubach morsów.

Według morsów, zimna woda wpływa hartująco na organizm, a regularne morsowanie pozwala w dużej mierze uodpornić ciało na zimno. Poprawia też ogólną odporność, parametry krwi i krążenie, polepsza ukrwienie skóry, odstresowane.

Morsowania nie można porównywać z zabiegami leczniczymi, wykorzystującymi efekty zimna (kriokomory, kriosauny), które zostały lepiej poznane w badaniach naukowych. Należy pamiętać, że oddziaływanie zimnego powietrza i wody może mieć odmienny efekt – zimna woda schładza szybciej i silniej niż powietrze. Jednak u osób praktykujących zauważa się pozytywny wpływ na ciało i umysł.

Jakie efekty dają zimne kąpiele?

• - poprawa wydolności fizycznej,
• - hartowanie ciała i zwiększenie tolerancji zimna,
• - przyspieszenie regeneracji po wysiłku,
• - możliwa poprawa pewnych parametrów krwi, np. wzrost stężenia hemoglobiny,
• - poprawa samopoczucia.

Wymienione korzyści zdrowotne związane z morsowaniem nie zostały jednak dobrze udokumentowane w badaniach naukowych.

Zwolennicy morsowania dodają do tego relacje z ludźmi, pozytywne emocje, wyrzut hormonów szczęścia i mnóstwo radości.