Policjanci interweniowali na os. Zasole w Oświęcimiu w związku z awanturą domową. W jednym z mieszkań 64-latek znęcał się nad żoną i wnukiem

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Do zdarzenia doszło w środę, 16 marca. Tuż po godzinie 20 policjanci interweniowali w jednym z mieszkań na osiedlu Zasole w Oświęcimiu w związku z awanturą domową. Pod wskazanym adresem mundurowi zastali 57-letnią kobietę oraz jej nietrzeźwego 64-letniego męża.

- Mundurowi ustalili, że to nie pierwsza taka sytuacja w rodzinie. W związku z podejrzeniem stosowania przemocy domowej policjanci zatrzymali mężczyznę, a także sporządzili Niebieską Kartę. Agresor trafił do pomieszczeń dla zatrzymanych oświęcimskiej komendy Policji. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało 1,9 promila alkoholu

- zaznacza Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Następnie sprawą zajęli się policjanci Wydziału Kryminalnego. W ciągu dwóch dni zebrali dowody świadczące, o tym że 64-latek od czterech lat fizycznie i psychicznie znęca się nad żoną oraz 19-letnim obecnie wnukiem, najczęściej będąc pod wpływem alkoholu. Na tej podstawie zostały podejrzanemu postawione zarzuty znęcania. Ponadto, mając na względzie ochronę pokrzywdzonych funkcjonariusze wystąpili do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie wobec sprawcy środków zapobiegawczych.

Podejrzany został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu, gdzie usłyszał zarzut znęcania fizycznego i psychicznego nad żoną i wnukiem. Ponadto prokurator wobec podejrzanego zastosował środki zapobiegawcze w postaci natychmiastowego nakazu opuszczenia miejsca zamieszkania, zakazu zbliżania się i kontaktowania z rodziną oraz policyjny dozór.

Po opuszczeniu Prokuratury Rejonowej podejrzany w asyście policjantów udał się do miejsca zamieszkania, z którego zabrał rzeczy osobiste. Został poinformowany przez funkcjonariuszy o miejscach, w których może znaleźć schronie. Ponadto policjanci pouczyli go, że naruszenie prokuratorskiego nakazu oraz zakazów może skończyć się osadzeniem w areszcie śledczym. Za znęcanie w rodzinie grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.

Policjanci apelują, aby osoby pokrzywdzone przerwały łańcuch przemocy jak najszybciej. Pomocą służy wiele instytucji należy tylko zacząć działać. Swój apel o przerwanie przemocy kierują również do osób, które są jej świadkami. Najczęściej są to sąsiedzi lub najbliższa rodzina. Osoby te informując o przemocy swoją postawą dają siłę i wsparcie osobom pokrzywdzonym.

FLESZ - Jak pozbyć się stresu w godzinę? Tę metodę stosowała NASA