Z czasów PRL wspomina się głównie kolejki do sklepów i brak podstawowych produktów, ale w latach 70. było nieco inaczej. Ta dekada przybliżyła nas nieco do Zachodu. Na przykład w modzie. Polki pragnęły ubierać się dobrze i nowocześnie. Chęć zdobycia czegoś modnego była tak silna, że czasem... rozbierano z ubrań manekiny sklepowe. Zobacz, co nosiły dziewczyny! Mamy dla was archiwalne zdjęcia.
Najnowsze dane GUS wskazują, że dzietność w Polsce nadal pozostawia wiele do życzenia. Aby zapewnić stabilny rozwój demograficzny kraju, to w danym roku – na każde 100 kobiet w wieku 15–49 lat – powinno przypadać średnio co najmniej 210–215 urodzonych dzieci. Są miejsca w Małopolsce, w których współczynnik dzietności od lat pozostaje ujemny i to znacznie powyżej średniej krajowej. Zobaczcie, w których miastach w naszym regionie rodzi się najmniej dzieci.
Znalezienie się na tej liście wcale nie jest łatwe. Tymczasem pierwszy polski obiekt, który pojawił się na prestiżowej liście UNESCO, był właśnie z Małopolski, a dokładniej - z Krakowa. Sprawdź naszą listę zabytków UNESCO w Małopolsce i przekonaj się, czy znasz je wszystkie!
Kawiarnie z dawnych lat to opowieść. Nie tylko o kawie, która przecież nie była tak powszechna, jak teraz, ale przede wszystkim o ludziach. Jak podaje Wikipedia, pierwsza polska kawiarnia powstała w Warszawie, w okolicach Ogrodu Saskiego, w roku 1724, za panowania Augusta II Mocnego. Kawiarnia zbankrutowała, ponieważ warszawiacy z początku nie chcieli pić kawy w miejscach publicznych. Dopiero kolejna, otwarta w 1763 na Rynku Starego Miasta, zyskała popularność.
Drugie śniadanie nie musi być nudą. Nie poddajemy się. Przekąski na drugie śniadanie dodadzą dzieciom energii i urozmaicą szkolne życie. Zobaczcie nasze podpowiedzi na proste i zdrowe przekąski dla dzieci (i dla nas). Drugie śniadanie nie musi być nudne.
Być może widziałeś którąś z tych osób lub posiadasz na jej temat jakiekolwiek informacje? Jeśli tak, koniecznie skontaktuj się z Fundacją ITAKA. Sprawdź naszą galerię zdjęć i zobacz, czy któraś z osób nie wydaje Ci się znajoma. Baza zawiera zdjęcia i rysopisy osób o nieustalonej tożsamości, które zostały zgłoszone do ITAKI. Można im pomóc odzyskać tożsamość!
Pobyt w sanatorium to nie to samo, co picie wody mineralnej w domu. W czasach PRL wyjazdy do sanatorium cieszyły się dużą popularnością. Wtedy łatwiej było uzyskać skierowanie na bezpłatny pobyt w sanatorium i chętnie korzystano z tej możliwości, zwłaszcza w okresach wakacyjnych i ferii. Za czasów PRL standard pokoi był znacznie niższy niż obecnie, ale nikomu to nie przeszkadzało. Wybierz się z nami podróż w czasie.
Jakie samochody były popularne wśród mieszkańców Chrzanowa, Oświęcimia, Olkusza czy Wadowic w latach PRL-u? Była to epoka, gdy na rynku motoryzacyjnym wybór był niewielki, a do tego mocno ograniczone możliwości finansowe przeciętnego zjadacza chleba. Przedstawiamy galerię zdjęć z ulic miast Małopolski zachodniej z lat 70. i wcześniejszych ub. wieku. Przejdź do galerii.
Minął rok odkąd Nowa Huta została ogłoszona Pomnikiem Historii. To jedna z form ochrony zabytków o wyjątkowym znaczeniu dla historii i kultury Polski. Dotychczas w Małopolsce doczekaliśmy się czternastu Pomników Historii - obiektów, z których możemy być dumni. W Krakowie poza Nową Hutą są to: Stare Miasto, Opactwo Benedyktynów w Tyńcu, Kopiec Kościuszki, a od września ubiegłego roku również Opactwo Cystersów w Mogile. Wszystkie Pomniki z Małopolski zobaczycie w naszej galerii.
Kolejarze z PKP już wiele miesięcy temu wystawili na sprzedaż Ośrodek Wypoczynkowy SIWARNA w Kościelisku. Okazuje się, że oferta nadal jest aktualna i znajduje się w spisie na stronie internetowej spółki PKP SA.
Gdy dawniej nie było nowoczesnych nart i butów, markowych wiązań, specjalistycznej odzieży termoaktywnej, ani nawet wyciągów - to nie zniechęcało pierwszych amatorów białego szaleństwa, by szusować na nartach po Tatrach. Organizowane były na prawdę duże zawody. Zobaczcie na archiwalnych zdjęciach, jak dawniej ścigano się po tatrzańskich szczytach na deskach. Dziś sprzętu jest mnóstwo, a firmy go produkujące prześcigają się w nowych rozwiązaniach i gadżetach narciarskich. Problemem natomiast stał się.. śnieg, którego brakuje.
W sklepach Pewex pachniało luksusem. Można tam było kupić rzeczy, których nie dostało się w żadnym innym sklepie. Był tylko jeden szkopuł: pięknych rzeczy było w bród, ale, żeby je kupić, trzeba było zapłacić dolarami (ewentualnie tzw. bonami towarowymi), a nie złotówkami. Sklepy Pewex przeszły do legendy. Każda wizyta w Peweksie dostarczała dreszczyku emocji, a kupiony tam dezodorant czy alkohol przeznaczało się na specjalne okazje.