Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wystarczyło, by Kęczanin popełnił w każdym secie o 4 błędy mniej, a wynik we Wrześni byłby odwrotny

Jerzy Zaborski
Kęczanin przed rokiem w ostatnim meczu rundy zasadniczej zapewnił sobie prawo startu w play-off, tym samym zapewniając sobie utrzymanie w I lidze siatkarzy, będąc w niej beniaminkiem. Czy tym razem będzie podobnie? Przed rokiem kęczanie mieli jednak bardziej charakterny zespół...
Kęczanin przed rokiem w ostatnim meczu rundy zasadniczej zapewnił sobie prawo startu w play-off, tym samym zapewniając sobie utrzymanie w I lidze siatkarzy, będąc w niej beniaminkiem. Czy tym razem będzie podobnie? Przed rokiem kęczanie mieli jednak bardziej charakterny zespół... Fot. Jerzy Zaborski
Kęczanin Kęty przegrał wyjazdowe spotkanie z Krispolem Września 0:3, ale wciąż ma szansę zakwalifikowania się do play-off, co zapewniłoby mu utrzymanie po fazie zasadniczej w I lidze siatkarzy.

Kęczanie zajmują 9. miejsce (17 pkt.), ale mają tylko o dwa „oczka” mniej od wyprzedzającej ich Stali Nysa i o trzy mniej od Pekpolu Ostrołęka (7. miejsce). - Co z tego, że mamy kontakt z „ósemką”, skoro nie punktujemy _– rozpoczyna Marek Błasiak, trener kęckich siatkarzy. - _Krispol był w naszym zasięgu. Mógłbym przyjąć porażkę ze spokojem, gdybyśmy byli zespołem gorszym, a tak wcale nie było – martwi się kęcki szkoleniowiec, bo jego zespół w tym sezonie punktuje głównie na wyjazdach.

Kęcki szkoleniowiec liczył, że obecność kamer telewizyjnych pozytywnie nakręci jego zespół do walki. Tymczasem efekt był odwrotny. - Mógłbym zrozumieć spięcie zawodników na seniorskim dorobku, a nie tych, ogranych już przecież na pierwszoligowych parkietach _– podkreśla trener Błasiak. - _Efekt tremy był taki, że zespół popełniał własne błędy, zbyt wiele, by myśleć o korzystnym wyniku.

W każdym secie kęczanie popełnili dziesięć własnych błędów, przy zaledwie czterech rywali. - Przy 70-procentowej skuteczności w przyjęciu, dopuszczalne jest popełnienie od czterech do sześciu własnych błędów _– wylicza trener Błasiak. - _Gdybyśmy na poziomie poprzednich spotkań oddawali punkty rywalom, końcowy wynik byłby odwrotny. Matematyki nie da się oszukać.

Dla poparcia teorii własnych błędów Marek Błasiak przywołał okoliczności zakończenia drugiego seta.

Przy zbyt dobrym sercu i rozdawaniu ponad miarę punktów rywalom, kęczanie słabo wypadki także w ataku. - Można było w pewnych momentach przyczepić się do rozgrywających, ale przecież nie brakowało piłek wystawionych na pojedynczy blok _– tłumaczy Marek Błasiak. - _W pierwszym secie, przy stanie 15:15, nasz zawodnik miał przed sobą całe boisko, żeby skutecznie skończyć akcję, a wywalił piłkę w aut. Potem rywale zdobyli kolejno siedem punktów – tymi słowami kęcki szkoleniowiec obrazuje rozrzutność swoich zawodników.

Dla Kęczanina najbliższy mecz przeciwko TKS Tychy urasta do rangi z gatunku tych „o życie”

W najbliższą sobotę, 18 stycznia (godz. 18), Kęczanin podejmie najsłabszy zespół I ligi, TKS Tychy, który jednak ostatnio pokonał we własnej hali Ślepsk Suwałki 3:1, uchodzący za tzw. czwartą siłę rozgrywek. Tyszanie mają na koncie tylko sześć punktów. - Pamiętajmy jednak, że we własnej hali ciągle jesteśmy „pod kreską”, bo ugraliśmy w niej tylko cztery punkty – podkreśla trener Błasiak. - Chłopcom przyjdzie się zmagać nie tylko z rywalem, ale także i presją. Ten mecz będzie dla nas z gatunku „o życie”. Zwycięstwo pozwoli nam pozostać w grze o zakwalifikowanie się do play-off. Porażką mocno skomplikujemy sobie życie.

Sytuacja kęczan przypomina tę sprzed roku, kiedy dopiero po ostatnim meczu fazy zasadniczej, po pokonaniu we własnej hali Stali Nysa, „wskoczyli” do play-off. - Wydaje mi się, że przed rokiem mieliśmy bardziej charaktery zespół niż obecnie – uważa trener Błasiak. -_ Wtedy Marcin Mierzejewski potrafił w obronie podpowiedzieć młodym zawodnikom. Do tego dochodzą jeszcze kłopoty kadrowe. We Wrześni nie do końca sprawny był Marcin Kantor, a trzech innych zawodników zmagało się z wirusem. Może i dla nas w końcu zaświeci słońce _– kończy z nadzieją kęcki szkoleniowiec.

Relację z meczu Kęczanina we Wrześni czytaj TUTAJ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto