Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. Miejski radny Jan Adamaszek został „śmieciarzem”. Idąc na spacer zabiera z sobą worki do segregacji odpadów. Zobacz zdjęcia

Monika Pawłowska
Monika Pawłowska
Jan Adamaszek sam siebie nazwał śmieciarzem. Chodzi i zbieram to, co inni wyrzucili nad Sołą czy w Tatrach.
Jan Adamaszek sam siebie nazwał śmieciarzem. Chodzi i zbieram to, co inni wyrzucili nad Sołą czy w Tatrach. Arch. Jan Adamaszek
- Sam siebie nazwałem śmieciarzem, bo generalnie mam taką przypadłość śmieciową. Chodzę i zbieram to, co inni wyrzucili nad Sołą czy w Tatrach – wyznaje z rozbrajającym uśmiechem radny Jan Adamaszek. - Taką mam wrażliwość w sobie i nic na to nie poradzę – dodaje. Nie uważa, że robi coś nadzwyczajnego. Po prostu łączy przyjemne z pożytecznym, a jeśli swoim zbieractwem zarazi innych oświęcimian, to będzie miał satysfakcję, że wspólnie zrobimy coś dla środowiska. Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE. Zbiory Jana Adamaszka są niestety imponujące.

Zbieracz Jan Adamaszek na tropie śmieci

Jan Adamaszek, znany miłośnik pieszych i rowerowych wędrówek zwraca uwagę, że coraz częściej zamiast obcować z przyrodą, musi spędzać w towarzystwie śmieci. A na to nie ma jego zgody.

- Jadąc na rowerze w stronę Kamieńca, aż złapałem się za głowę na widok wszechobecnych śmieci. Nie ma na to mojej zgody. Postanowiłem posprzątać

- mówi Jan Adamaszek. - Kilka dni później wziąłem worek i poszedłem pozbierać to, co inni wyrzucili - dodaje.

Na jednorazowej akcji nie skończyło się. Na Facebook „wpadł mu w oko” post zbulwersowanej ilością śmieci nad Soła mieszkanki w Oświęcimia. Chętnie dołączył do inicjatywy, jednak ta, z powodu obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa nie doszła do skutku. Jan Adamaszek postanowił samotnie wypełnić misję.

- Jak zadeklarowałem, tak zrobiłem. Wsiadłem na rower i pojechałem posprzątać

- mówi Jan Adamaszek. - Uzbierałem dwa duże worki i zadzwoniłem do ZUK-u z prośbą, żeby je odebrali, bo mnie nie mieszczą się na rowerze - dodaje.

Posprzątam nie tylko rejon Kamieńca, ale również okolice Łęgu Błonie przy ścieżce rowerowej w stronę Broszkowic.

- Byliśmy wcześniej z Martą na „rozpoznaniu” i przeżyliśmy szok

- mówi pan Jan. - Wziąłem worki do segregacji z naszej wspólnoty mieszkaniowej i samochód, żeby przywieź to wszystko do naszej altanki śmietnikowej - dodaje.

Jan Adamaszek nie przejdzie obojętnie obok śmieci i plastikowych nakrętek

Taka to już natura zbieracza Jana Adamaszka. Zbiera śmieci do reklamówki z górskich tras, a w lipcu 2019 r. wziął udział w akcji sprzątania Tatr. Dwa lata temu dołączył do akcji pracowników firmy Sythos, sprzątania brzegów rzeki Soły.

- Nakrętki też zbieram namiętnie, a potem wrzucam do pojemników-serc

- śmieje się Jan Adamaszek. - Jeśli inni pójdą w moje ślady, to będzie mi miło. Moje hasło, zabierz śmieci bo one są lżejsze niż te które przyniosłeś - dodaje..

FLESZ - Drogie spacery z psem. Mandat za brak smyczy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto