Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kęty. Koniec z marnotrawieniem jedzenia. Joanna Chrapkiewicz proponuje stworzenie „Jadłodzielni”. Będzie to pierwsza w powiecie? [ZDJĘCIA]

Monika Pawłowska
Monika Pawłowska
Koniec z marnotrawieniem jedzenia. Joanna Chrapkiewicz proponuje stworzenie „Jadłodzielni” w Kętach.
Koniec z marnotrawieniem jedzenia. Joanna Chrapkiewicz proponuje stworzenie „Jadłodzielni” w Kętach. Arch. Polska Press
„Jadłodzielnie”, to punkty służące do wymiany jedzenia , stają się coraz bardziej popularne w całym kraju. Do specjalnie przygotowanych publicznych lodówek, każdy może włożyć jedzenie na które nie ma już ochoty lub ma nadwyżkę, a inny zje ze smakiem. Idea jest bezcenna, bowiem każdego roku w Polsce marnuje się blisko 5 mln ton żywności. Teraz pomysł zorganizowania „Jadłodzielni” chce wprowadzić w życie mieszkanka Kęt Joanna Chrapkiewicz. Ma już miejsce i dostęp do prądu, potrzebuje wsparcia. Jeśli pomożecie, to będzie pierwsza „Jadłodzielnia” w powiecie oświęcimskim.

Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Jedzenie z odzysku nie tylko dla biednych, także w Kętach?

Według raportu Federacji Polskich Banków Żywności 53,75 proc. Polaków deklaruje, że zdarza im się wyrzucić żywność. Najczęściej są to gotowe, niespożyte posiłki, pieczywo, świeże owoce i warzywa oraz wędliny i napoje mleczne. Skala zjawiska jest ogromna.

Ideą „Jadłodzielni” jest ograniczenie marnowania produktów spożywczych. Każdy może włożyć do lodówki niepotrzebną żywność, każdy może z niej skorzystać i zabrać coś dla siebie.

– Pochodzę z Czechowic Dziedzic, gdzie taka „Jadłodzielnia” funkcjonuje

– mówi Joanna Chrapkiewicz. - Ale impuls znalazłam w swojej rodzinie. Niedawno zmarł mój tata, który robił super nóżki w galarecie, które rozdawał wśród rodziny. Zaświtało mi w głowie, że trzeba podzielić się jedzeniem z innymi. I postanowiłam stworzyć w Kętach takie miejsce, gdzie można zostawić jedzenie i poczęstować się – dodaje.

Pierwsze kroki Joanna Chrapkiewicz skierowała do burmistrza Kęt Krzysztofa Klęczara.

- Super człowiek, dał nam miejsce i darmowy prąd

– mówi inicjatorka „Jadłodzielni”. - Teraz poszukiwana jest osoba, która wykona projekt tzw. „budy", wolontariusze, lodówka chłodnicza, półka na produkty suche, firma, która wykona grafikę na konstrukcji, wentylację i sponsorzy. Jedna z firm, która się zgłosiła, zadeklarowała postawienie „budy” bez półek i podjazdu dla niepełnosprawnych, za 9,5 tys. zł – dodaje.

Pomóc w utworzeniu „Jadłodzielni” w Kętach można na trzy sposoby

Na Facebooku utworzona została grupa, mająca na celu organizację akcji charytatywnej dla ludzi z Kęt, wsparcia akcji, pozyskiwanie darczyńców i ludzi dobrej woli o ogromnym serduchu. Na bieżąco publikowane są tam informacje na temat postępów w realizacji inicjatywy powstania „Jadłodzielni”.
Chcecie pomóc? Dołączcie do grupy. TUTAJ.

Kontaktować się z inicjatorką przedsięwzięcia można również bezpośrednio przez wiadomość prywatną.
Kontakt z inicjatorką TUTAJ.

Na portalu zrzutka.pl została utworzona zbiórka środków na potrzeby powstania „Jadłodzielni” w Kętach.
Link do zbiórki TUTAJ.

FLESZ - Polacy tyją na potęgę. To wszystko przez koronawirusa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto