Kęty. Porzucone wraki samochodów zajmują miejsca parkingowe i szpecą ulice. To jest sprawa nie tylko dla Straży Miejskiej. ZDJĘCIA

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Problem z porzuconymi pojazdami co jakiś czas się nasila, co widać na kęckich ulicach i osiedlach. Jak się okazuje, sprawa z ich usunięciem nie zawsze jest prosta.

Komendant Straży Miejskiej w Kętach Grzegorz Środa zwraca uwagę, że strażnik miejski wykonując zadania związane z usuwaniem pojazdów pozostawionych bez tablic rejestracyjnych lub których stan wskazuje na to, że nie są używane, może usunąć z drogi pojazd na koszt właściciela lub posiadacza.

Pojazd usunięty w takim trybie, który nie zostanie odebrany na wezwanie gminy przez uprawnioną osobę w terminie 6 miesięcy od dnia usunięcia, uznaje się za porzucony z zamiarem wyzbycia się. Pojazd ten przechodzi na własność gminy z mocy ustawy.

Jeżeli porzucony pojazd znajduje się poza drogą to stosuje się przepisy prawa cywilnego o ochronie własności.

- To właściciel nieruchomości powinien wezwać właściciela samochodu do jego zabrania z jego nieruchomości, powinien wyznaczyć mu termin do usunięcia samochodu, poinformować, że jak nie dostosuje się do terminu, to samochód zostanie odholowany na płatny parking strzeżony i że będzie musiał pokryć koszty odholowania, parkowania ew. ubezpieczenia OC i inne koszty – wyjaśnia Grzegorz Środa, komendant Straży Miejskiej w Kętach.

Jak dodaje, właściciel nieruchomości w przypadku braku reakcji na wysłane wezwanie może wystąpić do sądu cywilnego o usunięcie samochodu.

Strażnicy miejscy podkreślają także, że szybką i skuteczną realizację akcji usuwania porzuconych pojazdów znacząco utrudnia potrzeba ustalenia ostatniego właściciela, a dane w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców niestety nie zawsze są aktualne. Obecnie jednostka prowadzi procedurę w stosunku do dwóch pojazdów porzuconych.

Źródło Info Kęty

FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS