MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wspomnienia z niedawnej olimpiady - list

Małgorzata Gleń
Nie przebrzmiały jeszcze echa skutków, porażek, a także osiągnięć tego rzadkiego wyczynu narodów i społeczeństw, a już wspomina się o przyczynach tych zjawisk.

Nie przebrzmiały jeszcze echa skutków, porażek, a także osiągnięć tego rzadkiego wyczynu narodów i społeczeństw, a już wspomina się o przyczynach tych zjawisk.

Wychowanie ludzkości, jego patriotyzm oraz sukcesywna praca to fundamenty osiągania postawionych sobie celów. Porządek tego myślenia jedni wywracają uważając, że to mglista otchłań niejasności w życiu. Drudzy, że samo życie nam narzuca kierunki rozwoju i podobne zdarzenia. Inni jeszcze, że to wymysły istot bez głów i rozumu. Któryś z mędrców stwierdził, że myślenie i dążenie do realizacji celów to skarb nieoceniony, ale przede wszystkim trzeba go mieć. Kolejny zaś twierdził, że to co najmniej połowa sukcesów zamierzonych w skojarzeniach i dążeniach. Aby nie stwarzać zbyt zawiłych i wydumanych określeń sprowadzamy je do prostych pojęć w naszym życiu, a szczególnie społecznym i narodowo patriotycznych. Do tych zaś działalności w poszczególnych społeczeństwach należałoby przybliżyć przykłady i dokonania ze wspomnianej Olimpiady. Z tego też powodu by mieć szczególną wyrozumiałość z racji skomplikowanego i kontrowersyjnego, a nawet niezrozumiałego w niektórych przypadkach ze skojarzeń i celów tejże Olimpiady. Pospolicie mówiąc, można to w pewnym sensie przyrównać do tak zwanego „bicia piany” lub przekładania tematów z różnych punktów widzenia w zależności od spojrzenia. Często powoduje to zaciemnianie spraw lub przedstawienie ich w innym świetle, a szczególnie uwypuklając korzyści osobiste zainteresowanych. Model tego działania zaistniał szczególnie w latach po tak zwanej Transformacji ustrojowej. Zaś podstawy osiągania wszelkich zamierzonych zdarzeń wywodzą się z wychowania szkolnego przede wszystkim. Najogólniej mówiąc sprowadza się to do tak zwanego WF-u, czyli wychowania fizycznego w szkolnictwie. Stąd też wynikają wszelkiego rodzaju sukcesy i niedociągnięcia. Wszystko zależy od tego na jakim poziomie, najogólniej mówiąc, w danym terenie szkolnictwa jest oceniany wspomniany przedmiot z wychowania fizycznego. Na tematy te można by przytoczyć wiele przykładów, ale posłużę się tylko jednym dotyczącym ostatniej Olimpiady. Wszelki niedosyt jaki powstał z tego może wydawać się dziwny i niezrozumiały szczególnie dla młodszego pokolenia. Wiadomym przecież, że niedocenianie w wychowaniu młodzieży w szkołach, w kierunku tak zwanej tężyzny fizycznej jest najogólniej mówiąc pomijane, bagatelizowane, a najczęściej niedoceniane przez większość pedagogów. Przecież znane przysłowie „w zdrowym ciele, zdrowy duch” było i jest oraz pozostanie ono nie wymagając żadnych komentarzy ani określeń. Jak wiadomo w poprzednich Olimpiadach mieliśmy nieporównywanie większe osiągnięcia co do tych w ostatnim okresie. Pomimo że sytuacja dawniej była o wiele trudniejsza, szczególnie finansowo, obecnie jest to nie do porównania. Twierdząc to, zdajemy sobie sprawę, że wywołać to może odwrotnie zamierzone skutki w ocenie tematu. Jednak winien ktoś zawsze poruszać i ponieść konsekwencje z tego bardzo trudnego, niewygodnego, kontrowersyjnego tematu. Dotykanie natomiast w szczegółach tego w naszej społeczności może być źle lub kontrowersyjnie zrozumiane. Wydaje nam się natomiast, że pozytywna krytyka jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła, a jest skutecznym lekarstwem do uzdrawiania poruszanych tematów. Z tego co zamierzamy szczególnie dotykać, wynikać może co u niektórych niezrozumienie właściwie o co chodzi i do czego zmierzamy. Chcąc poruszać temat i pytania co to interesuje czytelnika i zrozumienie jakiej to intencji się czyni jest bardzo ważne. Oglądając prawie całą Olimpiadę w telewizji szczegółowo, wiadomym jest, że wiele wspaniałych uczuć nam ona dostarczyła, z których byliśmy jako naród dumni, ale nie o nich chcemy pisać. Zainteresowaniem naszym są szczególnie te, które doprowadziły do rozterek i pewnej rozpaczy. Nastręczając pytania dlaczego tak się stało. Aby dalej drążyć temat zaczniemy od tego, że tyle było ubitej piany wokół tej Olimpiady, przed jej rozpoczęciem w prasie i mediach. W tym skojarzeniach pragniemy uspokoić szanownych czytelników, którzy się mogą nie zgadzać i mają odmienne zdanie, ale to wolność i demokracja nam na to pozwala. Dlatego też winniśmy wyciągać wnioski i wszelkie tematy uczciwie prostować przekazując je ogółowi. Aby to się udało należy zaczynać od krzewienia wszelkiego rodzaju pozytywnych nawyków od szkół zaczynając. Ale winno się to odbywać nie na tak zwanej zasadzie „spycho-techniki”, a raczej doceniania i rzetelnej pracy tak wybitnie uzdolnionej i wykształconej obecnie wysoko inteligencji. Temat może się okazać obszerny, drażliwy, kontrowersyjny, że aż strach go poruszać, ale czynimy to w najlepszej myśli, zrozumieniu. Aby tego dokonać w sferach tych musi być dochowywane, nazwijmy to poświęceniem, tych elit w tych kierunkach także po opuszczeniu murów przez wychowanków tych szkół. Temat szeroki i wielce zawiły, poruszając go z pewnym wyważeniem, aby nie doprowadzić do zbędnej dyskusji. By choć częściowo przybliżyć niedowierzającym lub mającym inne zdanie, a szczególne korzyści płynące dla społeczeństwa i państwa prosimy o szczególną wyrozumiałość. Drążąc ten temat obawiamy się, że jeżeli się nic nie zmieni w temacie, to w następnych Olimpiadach będzie jeszcze gorzej. Tym samum spadniemy w ocenach wartości narodów na o wiele gorsze miejsce jak dotychczas, co nam szczególnie doskwiera i nas zasmuca. W tym momencie należy wpleść jeszcze jedno zdanie co do wartości poruszanego tematu. Ma on ogromny wpływ na postępy w dziedzinie zdrowotności, moralności i wszelkich osiągnięć nauki w społeczności i narodzie. Aby to osiągnąć, w skrócie mówiąc, wyróżniać trzeba tych, któzy zajmują się tą dziedziną. Zarówno uczniów jak i prowadzących, nie szczędząc sił i środków dla oby stron, a ponadto na świadectwach w pierwszej kolejności należy wyróżnić stopień WF-u. Na poparcie tej tezy wplatamy przykład wzięty z telewizji brytyjskiej oraz niektórych wystąpień ich premiera. W skrócie podaje on, że wychowanie fizyczne w szkołach winno się odbywać dwie godziny dziennie. Jest to kontrowersyjny przykład co do polskich mediów, które snuły szereg obelg pod adresem naszego premiera, że zajmuje się sportem. Nie jest to miejsce na inne przykłady ze Stanów Zjednoczonych, Francji czy Niemiec, bo tam zainteresowania tą dziedziną są podobne i również wysoko doceniane. W tym momencie zwracamy uwagę, że w naszym kraju zrobiono tyle szumu, natomiast wyniki były tak marne jak byśmy byli jednym z ostatnich państw w tejże Olimpiadzie. Przecież środki wszelkiego rodzaju, a szczególnie finansowe były nie współmiernie duże do osiągniętych tam wyników. A to wszystko z naszej społecznej kasy. Przecież możliwości wyjazdu olimpijczyków nie powinny być finansowane ze środków publicznych. Uważamy, że co najmniej połowa uczestników winna była na własny koszt wyjechać na Olimpiadę, a stało się odwrotnie. Stawiamy pytanie pod rozwagę do wszystkich szlachetnie urodzonych, aby tych błędów nie popełniać w przyszłości. Na koniec w tym temacie musimy wpleść inne spostrzeżenie. Otóż jest takie określenie, że „góra pachnie od góry, a na dole to czuć”. To prawda, z tym, że na skutek takich poczynań doły naszego państwa zobojętniały, a nawet uważają, że tematu nie ma. Obrazowo tak to wygląda, że WF w naszych szkołach traktowany jest jak tak zwana pięta Achillesa. Niby jakiś jest, ale jaki. Najmocniej przepraszamy, nie mamy zamiaru obrażać, ani ubliżać czy krytykować, bo to najłatwiej się robi. Udowadniając to może się nasze szanowne grono zainteresowanych i wysoce wykształconych jak nigdy w historii kraju, poczuć urażone, za co z góry przepraszamy, a jedynie chodzi nam o poruszenie adrenaliny i zajęcia się tym tematem o wiele bliżej. W tym momencie dręczy nas pytanie, z doświadczeń i praktyk wnioskując, z narażeniem pytamy czy znajdą się jednostki, które w wychowaniu młodzieży w tym kierunku po opuszczeniu murów szkolnych się zajmą. Również zastanawiamy się poważnie czy aby to nie wywoła odmiennych efektów, ponieważ mało kto odważy się tak trudny temat drążyć. Ale jak nie iść dalej tym tropem skoro nasuwa nam się myśl polskiej jazdy konnej i całą gamą w kierunku tej historii. Przytaczamy jeden przykład z Olimpiady w Londynie, gdzie zawodnik z miasta Łodzi, mimo że z pochodzenia Wenezuelczyk jako przeciwnik polski nauczyciel reprezentujący barwy Norwegii. W tych dziedzinach brało udział ponad dwudziestu naszych szermierzy i szpadzistów.

W tym momencie nie można się też powstrzymać od drugiego przykładu. Kiedy byłem w Norwegii poznałem nauczyciela z podstawówki, który uczył WF-u. W rozmowie dowiedziałem się od niego, że dwóch uczniów z jego klasy nie przeszło do następnej z powodu oceny niedostatecznej z WF-u. Na dodatek w odpowiedzi otrzymałem komentarz, krótko mówiąc, że jedna z tych osób to syn komendanta tamtejszej policji. Najmocniej przepraszam i proszę o wybaczenie wplecenia osobistych wspomnień, ale nie mogę się powstrzymać od porównywania zajść do naszych szkół. Znów należałoby trochę boleśnie dotknąć tych, od których tak wiele zależy. Uczących patriotyzmu, wychowania i poświęcenia młodzieży dla ojczyzny, aby nieco inaczej spoglądali na to zjawisko. Aby nieco więcej wzburzyć adrenalinę w gronie omawianym, to przytoczę inny przykład. Otóż społeczność dzisiejsza nie może sobie wytłumaczyć jak wyjednano sobie w gronie omawianym tak zwanych urlopów zdrowotnych i zwolnień mając o wiele więcej czasu od pozostałych przeróżnych zawodów. Przykład ten podaje jako najniebezpieczniejszy co do utraty patriotyzmu i społecznej działalności wśród młodzieży szkolnej. Młodzież ta jest na piedestale mądrości i pracowitości w świecie na jednym z najwyrazistszych miejsc. Szczególnie przykro jest mówić o tym, że dotyczy to własnego terenu. Tu nasuwa się inne powiedzenie, które mówi „najgorsze ptaki to te, które własne gniazdo kalają, ale o wiele gorsze są te, które na ten temat zdania nie mają się obrażają”. W innym nieco spojrzeniu o tych którzy w tej dziedzinie działają, mówi się, że to przysłowiowe świry lub antyreligijne elementy itp. Bez komentarza kolejny raz bardzo przepraszamy abyśmy nie zostali uznani za coś co zdominowało wszelkie rozumy i pojęcia, gdyż pragniemy to czynić w duchu jedności i przejrzystości z korzyścią dla narodu. Prosimy tych wszystkich, którzy mogą dać swą postawą patriotyzmu przykłady do rozszerzania i naśladowania tego kierunku działań. Próbując co nieco sprowadzić wszystko odwrotnie do tego co zwie się wychowaniem patriotycznym i społecznym w jednym zdaniu to odnosimy wrażenie jakby robiono wszystko odwrotnie do tego o czym się uczy. Z naszego wywodu nasuwa się refleksja co do poruszanego tematu w przeszłości pokolenia obecnie starzejącego się uczone było i na przykładach wychowywane na wartościach wyżej poruszanych. Szczególnym przykładem społeczność ta dała dowód tego, że ci wszyscy którzy szli z zachodu i śpiewali płynnie „Oka jak Wisła szeroka” co robiło i wzbudzało patriotyzm i poświęcenie dla wspólnej sprawy. Kolejny patriotyzm dawali odczuć wrogowi w czasie niewoli ci, którzy za grosze niewolniczo pracowali. Bardzo jest trudno porównywać dawne wychowanie patriotyczne w stosunku do dzisiejszej rzeczywistości. Kończąc te skromne te skromne wypociny z tematu wychowania fizycznego i patriotyzmy, proszę o szczególną wyrozumiałość i zwrócenie szczególnej uwagi na dzisiejsze wychowanie i nauczanie młodzieży w tym duchu. Gdyby coś z naszych tematów zostało nieco inaczej odebrane przez grono zainteresowanych to ich poświęcenie choćby w części swego czasu i wiedzy, to osiągnięcia nie miałyby słów co do tak zwanych sukcesów czy porażek. Pozostaje nam jedynie dręczące pytanie dlaczego inaczej się uczy, a inaczej postępuje nie dając od siebie żadnych przykładów, tego patriotyzmy i poświęcenia nauczaniu. Na zakończenie poruszanych tematów wszelkich wypowiedzi i określeń raz jeszcze przepraszamy, bowiem intencją naszą jest zwiększenie uwagi na wychowanie młodzieży w duchu dwudziestego pierwszego wieku w naszym kraju. Z doświadczeń historii winniśmy czerpać tylko to czym należy się szczycić, a nie to co by było, a nie jest i nie będzie.

Z poważaniem

Kazimierz Zarzycki

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto